Demarche

 Demarche  zespół istniejący dość krótko ale za to bardzo intensywnie i świadomie pracujący nad swoją muzyką. Część muzyków tej formacji utworzyła potem Lizard.

W zasadzie można spokojnie powiedzieć że był to jakby pre-Lizard - albowiem na gruzach tej kapeli powstał mój obecny od 31 lat zespół.
Właściwie to Demarche założyli Darek Greń (klawisze) i Sławek Zaręba (gitara) końcem 1988 roku. Obaj kierowani chęcią grania o raz muzyczną miłością do Pink Floyd i U2 (tych uwielbień było więcej ale te dwa zespoły były wtedy najważniejsze, sądzę) - szukali wokalisty i sekcji - jakoś tak się stało że trafili na mnie /DAMIAN BYDLIŃSKI/ - a ja ściągnąłem Mirka Worka (g), Bartka Kwaka (bg) i Reńka Pysza (dr), którzy wtedy razem coś tam piłowali w Wapienicy. Tak powstał Demarche - nazwę wymyślił (chyba) Sławek. Od początku chcieliśmy grać coś w stylu Pink Floyd - Yes itp. Rzuciłem pomysł zrobienia programu całościowego (no bo wiadomo - "The Wall" i te sprawy) - opowieści o zdehumanizowanym mieście. Tak powstał dość ciekawy program Demarche - na który składało się 7 kompozycji tworzących całość. Na tamte czasy - kiedy nikt absolutnie nie chciał grać takiej muzyki - było to granie dość ambitne i poszukujące. Zagraliśmy cały ten materiał w paru miejscach w Bielsku-Białej. W częściowej, okrojonej formie także na Rockoszu 89 w Komorowicach - gdzie Demarche zajął 2 miejsce. Zrealizowaliśmy własnym sumptem kasetę demo - ale materiał nie doczekał się nigdy oficjalnej edycji - kaseta nagrana w kilkudziesięciu sztukach rozpowszechniana była między ludźmi pocztą pantoflową.
I nagle - tak jak powstał - tak się zespół rozpadł - trochę przez tarcia wewnętrzne - ale sądzę że głównym powodem była zbyt duża rozbieżność w zainteresowaniach muzycznych każdego z grających - nie było mocnego lidera, kogoś kto narzuciłby ton i miał jasno sprecyzowaną wizję zespołu.
Chwilę po rozpadzie Demarche - założyłem z Mirkiem Lizard - ale to już zupełnie inna historia ;)

/notka o zespole, zachowana prawie w oryginalnej formie - Damian Bydliński/

Dodaj komentarz