Zbigniew Bizoń

Zbigniew Bizoń (ur. 30 marca 1942 roku, Bielsko). Saksofonista tenorowy, organista, kompozytor i aranżer. W latach 60. jedna z czołowych postaci zespołu Czerwono-Czarni.

Uczył się grać na skrzypcach od 5 roku życia. Do Liceum Muzycznego uczęszczał w Bielsku-Białej i Katowicach. Szkołę muzyczną skończył w Łodzi.

Zbigniew Bizoń jest także kompozytorem piosenki Wiatr od Klimczoka, śpiewanej najpierw w Tajfunami przez Macieja Kossowskiego, a później przez Stana Borysa z Bizonami.

 

KALENDARIUM:

1962 r. krótka współpraca z zespołem Niebiesko-Czarni.

1962–1965 członek Czerwono-Czarnych. Najpierw jako muzyk i kompozytor, później jako kierownik muzyczny. W tym czasie nagrywał z zespołem dla Polskiego Radia.  Liczne nagrania płytowe:  Koncertował w kraju i zagranicą (nagroda zespołowa na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole ’63, I nagroda w kategorii piosenek rozrywkowych za utwór pt. Nie wiem, czy to warto na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole ’65).

Marzec 1965 r. - zostaje saksofonistą i kierownikiem muzycznym grupy Tajfuny. 

Po kilku latach, w roku 1968 Tajfuny przekształciły się w Bizony. Współpracował wtedy z byłymi muzykami Tajfunów oraz  z Krzysztofem Bańkowskim – bg., Wiesławem Ejssymontem – tr., Bohdanem Kendelewiczem – g., Januszem Mieszkiem – tbn., Jerzym Tumidajskim – dr.

Zespół zadebiutował w marcu 1968 r. w Telewizyjnej Giełdzie Piosenki, w której zajął I miejsce piosenką Lepiej późno niż wcale.

.

Zespół wywalczył:

– Srebrnego Kormorana na Przeglądzie Zespołów Estradowych w Olsztynie w 1968 r. za program Inter Musica Show,

– nagrodę jury dziennikarzy za interpretację dla Stana Borysa na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole ’68 za piosenkę To ziemia,

– Brązową Kotwicę na I Festiwalu Zespołów Młodzieżowych w Sopocie w 1968 r.

Bizony zakończyły działalność w roku 1970.

W 1971 roku Zbigniew Bizoń wyemigrował do Szwecji. Współpracuje tam z wieloma polskimi muzykami (Ibek, Hryniewicz, Nebeski).

Komponował dla Stana Borysa Macieja Kossowskiego, Haliny Kunickiej Czesława Niemena i Zdzisławy Sośnickiej.

Fragmenty koncertu Czerwono-Czarnych na scenie przy Bielskim Centrum Kultury, z cyklu Lato z Kulturą rok 2014. Prezydent Jacek Krywult przypomniał wtedy o bielskich korzeniach Zbigniewa Bizonia i wręczył mu statuetkę Harnasia.

Fragment rozmowy Ewy Furtak ze Zbigniewem Bizoniem, którą w  2016 roku zamieściła Gazeta Wyborcza.

Ewa Furtak: Jak wspomina pan czasy, gdy mieszkał pan nad Białą?

Zbigniew Bizoń: - W Bielsku-Białej urodziłem się, tutaj przeżyłem młodość. To był mój pierwszy świat, pierwsze doświadczenia, pierwsza miłość. Wszystko w Bielsku-Białej było pierwsze. Miałem siedem lat, gdy zacząłem uczyć się w podstawowej szkole muzycznej, potem do chodziłem do muzycznego liceum. Do dziś w pamięci mam drogę z domu do szkoły. Drogę ulicą Słowackiego, Zaułek, potem przez Rynek, który w tamtych czasach wyglądał zupełnie inaczej, niż dzisiaj i wreszcie budynek szkoły koło katedry św. Mikołaja. Dzisiaj obiekt ten wrócił do sióstr zakonnych.
Pamiętam też góry wokół miasta, które zawsze były mi bliskie. Dębowiec, Szyndzielnię, Klimczok, gdzie jeździłem na nartach. Lubiłem też beskidzkie jeziora: Żywieckie i Międzybrodzkie.

Jest pan autorem przeboju "Wiatr od Klimczoka", który śpiewał Stan Borys. Inspiracją były Beskidy?

- Tak dokładnie to inspiracją była legenda o Klimczoku, jednym z najbardziej znanych beskidzkich zbójników. Podobno było to bardzo przyzwoity zbójnik, łupił bogatych, ale pomagał biednym. To nie jedyny zbójnik pojawiający się w moich piosenkach. W piosence "Na wierchach Wieje Wiatr" jest Janosik.

zdjecie główne: fb Zbigniewa Bizonia.

 

Dodaj komentarz